Znaleziono 20 wyników

Nadchodziła burza. Wicher wył za oknami. Uderzał w szyby swymi widmowymi pięściami, byleby tylko znaleźć szczelinę, którą mógłby się dostać do środka. I w końcu znalazł. Przewrócił krzesło, rozbił krz ...

Wicher trzasnął o okiennice otwierając je z hukiem. Wdarł się przemocą do pomieszczenia, w którym na stole lezała otwarta kronika. Powyrywał i porozrzucał jej stronnice. Był w nim zaklęty odległy kr ...

<chrząknęła> Moze jednak się zastanowie, skoro taki argument wytaczasz <uśmiechnęła się> Ale mu tu gady gadu, a gościa nadal napitkiem żadnym nie poczęstowaliśmy

Piękne elfki powiadasz <macha palcem żartobliwie> Może wałkiem od razu go bić nie będę, ale jak raz na jakiś czas błyskawica na niego spadnie to się nic nie stanie prawda <uśmiechnęła się łob ...

<kiedy mag mówił ostatnie zdanie, elfka stawiała właśnie na stole kosz z owocami, usmiechnęła się słysząc słowa krasnoluda> Właśnie kochanie pilnuj mnie pilnuj, bom jeszcze sama gotowa uciec do ...

<wychyliła się z jednego z pokoi> Witaj Gumtharze, chodź tutaj, na pewno jakieś winko sie znajdzie, moze coś na pokrzepienie brzucha <uśmiechnęła się życzliwie>

Zaśmiała się -Po ostatnich twych słwach, zdaje się, że ta sugestia całkiem trafna.

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listka ...

Śmiało <uśmiechnęła się> Troche krasnoludzkiem inwencji się zawsze przyda

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z ...

Pod rozłożystym drzewem gryzły się cztery malutkie owady, które wymachiwały ogromnymi, różowymi jesiennymi listkami z drzewa, które spadły im na malutkie główki niespodziewanie, albowiem wiało sakrame ...

<wźlizgnęła się ukradkiem do pokoju, podeszła do Aiva i zakryła mu oczy i zaraz po tem pocałowała w policzek> Co chłopcy robicie? <usmiechnęła się> Ach tak poprawiny sobie urządzacie. A te ...

Ja na pewno się zjawię i życzenia od siebie i męża osobiscie powtórze <uśmiechnęła się> Tylko powiedzcie o której uroczystosc sie odbędzie i co wazniejsze gdzie?

Szkoda, że obrazów obejrzeć nie mogę, na pewno mimo twego pijaństwa, wyszły dobrze skoroś w drzewo trafił<powiedziała z uśmiechem> i o mało mnie nie zabił <dodała ciszej, żartobliwie>
Hmm ...

<siedzi na stole, machając nogami> Tak się zastanawiałam, tak dużo osób nie miało możliwości przybyć na nasz ślub, to może jakieś poprawiny zorganizujemy <zwróciła się do elfa> Jeszcze tro ...

Nic tylko pogratulować <powiedziała z uśmiechem, po usłyszeniu obu listów> Mam tylko nadzieję, że w żaden sposób tej opini nie zbrukam.

<zastanowiła się i po chwili pokręciła głową przecząco> to chyba wszystko <powiedziała radośnie>